Przenoszenie sprzĂŞtu

[Niemir]

Chyba ka¿dy zauwa¿y³, ¿e mamy problemy z przenoszeniem sprzêtu. Tobo³ki z koca których u¿ywamy to tylko prowizorka. Odl¹daj¹c galeriê grupy Ydalir Laget zobaczy³em ciekawy "wiklinowy plecak" Pokaza³em to zdjêcie mamie i spyta³em siê, czy umialaby coœ takiego zrobiÌ. Ona mi odpowiedzia³a, ¿e identyczne mo¿na kupiÌ w Tomaszowie. Widzia³a takie coœ w czwartki na Zielonym Rynku i w sklepie z wiklin¹ na lwowskiej. S¹dzê, ¿e jeœli zostanie nam pieniêdzy z tarcz mo¿na siê pokusiÌ o zakup tego. Ni¿ej podajê link do storny Ydalir Laget. Wspomniany plecak mo¿na znaleŸÌ w chyba ka¿dej galerii (przej¿a³em prawie ca³oœÌ), proponujê zerkn¹Ì do galerii ze Srebrnej Góry z tego roku.
http://ydalir-laget.pl/

[Vestar]

MyÂślĂŞ, Âże moÂżna by z 2 takie kupic (o ile cena nie bĂŞdzie za wysoka- nie znam siĂŞ na tym => nie znam wartoÂści [cholera juÂż mnie te matematyczne znaki siĂŞ czepiajÂą w normalnym pisaniu ])

[Niemir]

tylko trezba bĂŞdzie jeszcze w jakieÂś szelki zainwestowaĂŚ na przykÂład takie jak te pasy w tarczach

[Gormr]

Ja mam 2 podobne koszyki i kosztowaÂły okoÂło 30 zÂł

[Olof]

Witajcie, tu Olof z Ydalir!

Widzê, ¿e powo³aliœcie siê na przyk³ad naszego wyposa¿enia - po jakimœ czasie mogê stwierdziÌ, ¿e takie kosze s¹ wygodne g³ównie na wyjazdy stacjonarne - by przywieœÌ rzeczy i mieÌ w namiocie porz¹dek (za to nie mieÌ rzeczy wspó³czesnych) tudzie¿ na wyprawy gdzie przenosi siê du¿o rzeczy (np. jak u nas w galerii wyprawa "Na Kupieckim Szlaku", szliœmy wtedy z bardzo du¿ym obci¹¿eniem). Wtedy, w Srebrnej, mi osobiœcie kosz, praktycznie niewy³adowany (by³ w nim chyba tylko p³aszcz, dodatkowa tunika i jedzenie), przeszkadza³ - zak³óca³ równowagê, szczególnie na ostrych zejœciach czy tam, gdzie trzeba by³ siê wspinaÌ.
Na wyprawy gdzie ogranicza siê iloœÌ wyposa¿enia lepszy jest taki patent: picasaweb.google.com/Olofek/Wrozda#5394439272847114098 - wszystkie niepodrêczne drobiazgi opakowane w p³aszcz tak by nie wypad³y, pakunek obwi¹zany lin¹/krajk¹ i do tego za pomoc¹ patyka domontowane szelki z krajki czy, jak w naszym przypadku, z skórzanych szelek od du¿ych koszy-plecaków. Tutaj akurat ma³a wersja pakunku, mój by³ nieco wiêkszy (dwa p³aszcze, w œrodku zawiniête jedzenie i jakieœ drobiazgi), zaœ podobny skleciliœmy jeszcze dla Mœcidruga - jego by³ najwiêkszy, zawiera³ zwiniête p³ótno "pa³atki" i jego rzeczy (jest gdzieœ na kolejnych zdjêciach). Gdy idzie siê zbrojnie, na takim tobo³ku mo¿na jeszcze przewiesiÌ tarczê.

Pozdrawiam!

[Niemir]

Witam Olof
Ja ostatnio myÂślaÂłem o tym
http://picasaweb.google.com/Mscidog/GoscieGoscie#5353616886799065778
http://picasaweb.google.com/Mscidog/GoscieGoscie#5353617006366843746
Podobne (moÂżliwe, Âże dokÂładnie) do tego co opisaÂłaÂś. Zastanawia mnie jeszcze historycznoœÌ tego plecaka-krzesÂła ktĂłre jest w tej galerii  ktĂłrÂą podaÂłem wyÂżej.

[Olof]

JeÂśli chodzi o drewniane nosidÂła - zerknij do tematu "Na kupieckim szlaku" na FREHA, tam chyba MÂścidrug pisaÂł, skÂąd wziĂŞli ich wzĂłr - oraz wnioski na temat - miĂŞdzy innymi takie, Âże powinny byĂŚ z peÂłnym deskowaniem (tu zostaÂło ograniczone by zmniejszyĂŚ wagĂŞ) bo inaczej jest diabelnie niewygodne.

Jeœli chodzi o te tobo³ki - ró¿nica jest jedna - brak patyka, co daje w efekcie jednopunktowe mocowanie zamiast dwupunktowegp. Nie wiem, jakie by³y ch³opaków wnioski z testowania tego tobo³ku, ale na "Kupieckim szlaku" ostatecznie nikt takiej instalacji nie niós³ na plecach. Ja kiedyœ, w klimatach zupe³nie nierekonstrukcyjnych tak zrobiony tobo³ek mia³am okazjê u¿ywaÌ, i dla mnie - acz to wcale nie jest miarodajne - by³ on niewygodny, w³aœnie przez to, ¿e zaczepienie ciê¿aru w jednym punkcie powodowa³o, ¿e siê on Ÿle rozk³ada³ na ramionach - no a w¹skie a dosyÌ sztywne szelki w¿yna³y siê w ramiona, co by³o irytuj¹ce po pewnym czasie. Mocowanie z u¿yciem patyka daje dwa punkty zaczepienia ciê¿aru, czyli mniej wiêcej jak w plecaku. No i dochodzi do tego ³atwoœÌ zamocowania takiego ustrojstwa - szelki jako takie s¹ osobne od liny wi¹¿¹cej baga¿, czyli nie trzeba ich przy ka¿dym przepakowaniu czy zdjêciu baga¿u na nowo regulowaÌ.
Czy jest to w jakiÂś sposĂłb potwierdzone dla wczesnoÂśredniowiecznej Europy? Podejrzewam, Âże raczej nie, w kaÂżdym razie ciĂŞÂżko by siĂŞ byÂło doszukaĂŚ takiego przykÂładu.

Pozdrawiam!