PrzekÂłady oryginalnych tekstĂłw i o obyczajach o ktĂłrych wspominaliÂście
1 o paĂąstwie Mieszka I

Ibrahim ibn Jakub, Relacja z podró¿y do Europy Œrodkowej
Cyt. za: SÂłowiaĂąszczyzna pierwotna
A co siê tyczy kraju Meszko, to [jest] on najrozleglejszy z ich krajów. Obfituje on w ¿ywnoœÌ, miêso, miód i rolê orn¹. Pobierane przez niego podatki [stanowi¹] odwa¿niki zbiorniki na wodê. Wodê tê lej¹ na rozpalony piec i podnosz¹ siê k³êby pary. Ka¿dy z nich ma wiecheÌ z trawy, którym porusza powietrze i przyci¹ga je ku sobie. Wówczas otwieraj¹ siê im pory i wychodz¹ zbêdne substancje z ich cia³. P³yn¹ z nich strugi [potu] i nie zostaje na ¿adnym z nich ani œladu œwierzbu czy strupa. Domek ten nazywaj¹ oni: al-istba [...].
[...] g³oœno objawiaj¹ radoœÌ i ciesz¹ siê przy paleniu zmar³ego i twierdz¹, ¿e ich radoœÌ i g³oœne oznaki wesela [pochodz¹] st¹d, ¿e pan jego [tj. zmar³ego] zmi³owa³ siê nad nim. ¯ony zmar³ego kraj¹ sobie rêce i twarze no¿ami, a gdy która z nich twierdzi, ¿e go kocha, zawiesza sznur i wspina siê ku niemu po sto³ku, po czym obwi¹zuje sobie nim szyjê. Potem wyrywaj¹ spod niej sto³ek, a ona pozostaje zawieszona, drgaj¹c a¿ skona, po czym zostaje spalona i ³¹czy siê ze swym mê¿em.
Nestor1 o zwyczajach SÂłowian wschodnich
Nestor, PowieœÌ wriemiennych lei (PowieœÌ minionych lat)
Cyt. za: Kroniki staroruskie, wybraÂł, wstĂŞpem i przypisami opatrzyÂł F. Sielicki, Warszawa 1987
Mieli zaœ zwyczaje swoje i prawa ojców swoich, i podania, i ka¿dy szczep swój obyczaj. Polanie tedy mieli zwyczaje ojców swoich proste i skromne: wstydliwoœÌ wobec swoich synowie i sióstr, i matek, i ojców swoich, a synowe wobec œwiekrów i dziewierzów wielk¹ mia³y wstydliwoœÌ. Stad³a u nich bywa³y we zwyczaju. Oblubieniec nie chadza³ sam po narzeczon¹, jeno przyprowadzano mu j¹ wieczorem, a nazajutrz przynoszono jej wiano. Zaœ Drewlanie ¿yli po zwierzêcemu, jak bydlêta; zabija³ jeden drugiego, jedli wszystko nieczyste, stade³ u nich nie bywa³o, jeno porywali dziewice u wody. I Radymicze, i Wêtycze, i Siewierzanie jednakie mieli zwyczaje, ¿yli po lasach jak wszelki zwierz, jedli wszystko nieczyste, nie znali skromnoœci wobec ojców i synowie. Stade³ u nich nie bywa³o, jeno igrzyska miêdzy sio³ami. Schadzali siê na igrzysku na pl¹sy i œpiewali ró¿ne pieœni biesowskie. Tu porywali ¿ony sobie, z którymi siê ju¿ wprzód umówili, a mieli po dwie i trzy ¿ony. A gdy kto umar³, wyprawiali mu tryznê. Uk³adali wielki stos, na nim po³o¿yli umar³ego i spalili. Zabrawszy potem koœci, wk³adali je w ma³e naczynie i stawiali na s³up przy drogach. Tak robi¹ i dziœ Wêtyczanie. Tak samo robili Krywicze i inni poganie, nie znaj¹cy boskich przykazaù, jeno sami sobie przykazanie stanowi¹cy.
1 Nestor (1053-1113) — kronikarz ruski, mnich.
Thietmar o przyjĂŞciu chrzeÂścijaĂąstwa przez Mieszka I
Thietmar, Kronika, przeÂłoÂżyÂł i przypisami opatrzyÂł M.Z. Jedlicki.
Cyt. za J. Dowiat, Historia dla klasy I liceum ogĂłlnoksztaÂłcÂącego, Warszawa 1981.
PrzedstawiĂŞ resztĂŞ czynĂłw znakomitego ksiĂŞcia Polan, Mieszka, o ktĂłrym pisaÂłem
szeroko w poprzednich ksiêgach. W czeskiej krainie poj¹³ on za ¿onê szlachetn¹
siostrĂŞ BolesÂława Starszego1, ktĂłra okazaÂła siĂŞ w rzeczywistoÂści takÂą, jak brzmiaÂło
jej imiĂŞ. NazywaÂła siĂŞ bowiem po sÂłowiaĂąsku Dobrawa, co w jĂŞzyku niemieckim
wyk³ada siê: dobra. Owa wierna wyznawczyni Chrystusa, widz¹c swego ma³¿onka
pogr¹¿onego w wielorakich b³êdach pogaùskich, zastanawia³a siê usilnie nad tym,
w jaki sposĂłb mogÂłaby go pozyskaĂŚ dla swej wiary. StaraÂła siĂŞ go zjednaĂŚ na
wszelkie sposoby, nie dla zaspokojenia trzech ¿¹dz tego zepsutego œwiata, lecz
dla korzyœci wynikaj¹cych z owej chwalebnej i przez wszystkich wiernych po¿¹danej
nagrody w Âżyciu przyszÂłym.
UmyÂślnie postĂŞpowaÂła ona przez jakiÂś czas zdroÂżnie, aby póŸniej mĂłc dÂługo dziaÂłaĂŚ dobrze. Kiedy mianowicie po zawarciu wspomnianego ma³¿eĂąstwa nadszedÂł okres wielkiego postu i Dobrawa staraÂła siĂŞ zÂłoÂżyĂŚ Bogu dobrowolnÂą ofiarĂŞ przez wstrzymyÂwanie siĂŞ od jedzenia miĂŞsa i umartwianie swego ciaÂła, jej ma³¿onek namawiaÂł jÂą sÂłodkimi obietnicami do zÂłamania postanowienia. Ona zaÂś zgodziÂła siĂŞ na to w tym celu, by z kolei mĂłc Âłatwiej zyskaĂŚ u niego posÂłuch w innych sprawach. Jedni twierdzÂą, iÂż jadÂła ona miĂŞso w okresie jednego wielkiego postu, inni zaÂś, Âże w trzech takich okresach. DowiedziaÂłeÂś siĂŞ, czytelniku, o jej przewinie, zwaÂż teraz tylko, jaki owoc wydaÂła jej zdroÂżna intencja. PracowaÂła wiĂŞc nad nawrĂłceniem swego ma³¿onka i wysÂłuchaÂł jej miÂłoÂściwy StwĂłrca. Jego nieskoĂączona Âłaska sprawiÂła, iÂż ten, ktĂłry tak srodze przeÂśladowaÂł, pokajaÂł siĂŞ i pozbyÂł na ustawiczne namowy swej ukochanej ma³¿onki jadu przyrodzonego pogaĂąstwa, chrztem ÂświĂŞtym zmywajÂąc plamĂŞ grzechu pierworodnego. I natychmiast w Âślad za gÂłowÂą i swoim umiÂłowanym wÂładcÂą poszÂły uÂłomne dotÂąd czÂłonki spoÂśrĂłd ludu i w szatĂŞ godowÂą przyodziane, w poczet synĂłw Chrystusowych zostaÂły zaliczone. Ich pierwszy biskup Jordan ciĂŞÂżkÂą miaÂł z nimi pracĂŞ, zanim niezmordowany w wysiÂłkach nakÂłoniÂł ich sÂłowem i czynem do uprawiania winnicy PaĂąskiej.
1 Chodzi o BolesÂława I zw. Srogim (zm. 967?) — ksiĂŞcia czeskiego od 935 r.
Pewnie to wiecie ale Ibrahim ibn Jakub to kupiec arabski i ¿yd. Nestor to ruski kronikarz a Thietmar to biskup niemiecki nielubi¹cy polaczków. Z ich tekstów mamy szcz¹tkowe informacje o pocz¹tkach monarchii piastowskiej i nieco wiêcej o reszcie s³owiaùskiej cha³astry. Ich relacje s¹ bardziej wiarygodne od tego co ktoœ sobie wymyœli na podejrzanych stronach internetowych o ¿yciu s³owian w pó³ziemiankach